
W ramach realizacji innowacji pedagogicznej „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci” w dniu 10 czerwca uczniowie klas pierwszych i zerówkowicze odbyli wspólną wycieczkę z rówieśnikami z zaprzyjaźnionej szkoły w Domaradzu. Postanowili przenieść się w czasy Bolesława Chrobrego. W tym celu udali się do Osady Słowiańskiej w Stobiernej koło Dębicy. Po przybyciu na miejsce zostali powitani przez gospodarzy osady w dawnych strojach i wprowadzeni do grodu, i tym samym dzieci odbyły podróż w czasie – w średniowiecze, do okresu kiedy kształtowało się państwo polskie. Pod okiem Spytka i Jaromiry zwiedziły cały obiekt, wysłuchały opowieści o prostym życiu naszych przodków, zapoznały się z zajęciami jakimi zajmowali się ówcześni mieszkańcy osady. Dzieci podziwiały panoramę okolicy z wieży strażniczo-widokowej, przymierzały słowiański strój i opancerzenie woja. Mogły dotykać eksponatów i swobodnie poruszać się po grodzie. Uczniowie próbowali swoich sił w strzelaniu z łuku. Zajęcia prowadził grodzianin Jasiek Lewosilny. Okazało się, że obsługa łuku nie jest to taka prosta i łatwa. Jaromira wprowadziła dzieci w świat słowiańskiej kuchni – uczestnicy samodzielnie lepili swoje podpłomyki (placki, których głównym składnikiem jest mąka, był to najprostszy pokarm spożywany przez naszych przodków) i piekli je na ogniu a po upieczeniu zjedli z dżemem albo twarożkiem. W „średniowiecznym kramiku” zakupili drobne pamiątki (wyroby tworzone ręcznie). Następnie odwiedziliśmy Park Owadów i Pajęczaków. Dzieci z wielkim entuzjazmem oglądały repliki motyla, ważki, pasikonika, a nawet kleszcza powiększone nawet o 200 procent.
Podczas pobytu w Stobiernej dzieci i nauczyciele mieli okazję do wymiany doświadczeń i utrwalenia nawiązanych przyjaźni. Na koniec jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie, po którym wszyscy zadowoleni i pełni wrażeń wyruszyli w drogę powrotną do Zarszyna i Domaradza.